Korzystając z noworocznej weny…

Bardzo dawno mnie tu nie było, niedługo miną dwa lata, ale pozwolę sobie wytłumaczyć to powiedzeniem ,,szczęśliwi czasu nie liczą”. Trochę się w moim życiu przez te niecałe dwa lata zmieniło. Moje podróże do Włoch nie są już ani samodzielne, ani samotne. Mam teraz osobistego przewodnika. Co więcej, sama stałam się przewodnikiem, nauczycielem i tłumaczem w jednym, mimo że mi za to nie płacą 🙂

Czytaj dalej

Czym pachnie i jak smakuje Taormina?

To już ostatni post dotyczący mojego pobytu w Kalabrii. Nadszedł zdecydowanie czas na pożegnanie się z wakacjami i wraz z nim to nastąpi. Poza Wyspami Liparyjskimi, miałam też okazję odwiedzić Taorminę.
W zasadzie spędziłyśmy tam zaledwie kilka godzin, ale to wystarczyło, aby zakochać się w tym cudownym mieście, niczym wszyscy pisarze opisujący tę ,,perełkę Sycylii”.

Czytaj dalej