Salerno znajduje się zaledwie 40 min od Neapolu i jest miejscowością atrakcyjną turystycznie o każdej porze roku, jednak zimą przyciąga przyjezdnych oferując coś zupełnie innego. Od 2006 roku, więc już od 10 lat, od początku listopada do połowy stycznia, miasto przystrojone jest pięknymi świątecznymi światłami. Niby nic niezwykłego, w końcu obecnie każde miasto na Boże Narodzenie ubierane jest w światełka, jednak we Włoszech w dwóch miastach, Turynie i właśnie Salerno, świąteczne iluminacje zyskały miano dzieł sztuki.
Inicjatywa Luci d’Artista rozpoczęła się w Turynie w 1998 roku. Rok temu miałam okazję zobaczyć i opisać, oświetloną wersami bajki, jedną z głównych ulic światecznego Turynu. (https://interpretareitalia.com/2015/12/21/833/)
Świecące instalacje są projektami młodych twórców sztuki nowoczesnej. W 2009 roku miasta zrobiły ,,wymianę” i część świetlnych dekoracji ze stolicy Piemontu zamontowano w Salerno i odwrotnie. Muszę przyznać, że na południu Włoch światełka robią większe wrażenie z powodu znacznego kontrastu z wąskimi uliczkami pełnymi rozwieszonego prania, czy palmami. Śniegu też raczej nie możemy się spodziewać, dlatego Salerno wydaje się wręcz przyprószone światłami.
Podróż zaczyna się już od dworca głównego. Tuż po wyjściu z pociągu widać, gdzie należy się kierować. Idąc prosto, główną ulicą Corso Vittorio Emanuele dotrzemy do pięknej, białej choinki. Warto wcześniej sprawdzić mapę iluminacji świetlnych dostępną na stronie miasta, gdyż można łatwo zabłądzić skręcając w oświetlone ulice – prawie każda, nawet mała uliczka jest oświetlona!
Miejscem, do którego zmierzają wszyscy jest jednak Giardino Incantato, czyli zaczarowany ogród. Spotkamy tam znane wszystkim postacie z bajek. Każda z opowieści ma swoje miejsce i przedstawiona jest za pomocą podświetlonej, otwartej księgi oraz rozpoznawalnych na pierwszy rzut oka bohaterów. Znajdziemy między innymi Alicję w krainie czarów, Piotrusia Pana, czy Pinocchia.



Po drodze do Parku, warto skręcić w ulicę prowadzącą do Katedry (Cattedrale di Santa Maria degli Angeli – św. Maria od aniołów), gdzie umieszczono dekorację, których motywem przewodnim są właśnie anioły. Świątynia, pochodząca z XI wieku, na co dzień zachwyca pięknym wnętrzem w stylu romańskim, ogromnym dziedzińcem z arkadami oraz arabsko-normańską 52-metrową kampanilą. Przed wejściem zastaniemy iście anielską atmosferę, którą zapewniają kolorowe światła i rozbrzmiewająca w tle świąteczna muzyka symfoniczna.
Nad morzem, mimo, że plaża nie jest pełna turystów, jak latem, także nie zapomniano o świetlnym akcencie. Na kamiennej wysepce nieznacznie oddalonej od brzegu morza, poumieszczano pingwiny.
Robiące wrażenie iluminacje spotkamy ponadto na dwóch placach Piazza Flavio Gioia oraz Piazza Sant’Agostino, ale tak naprawdę każdy zakątek odkrywa przed nami coś nowego. Organizatorzy nie próżnują i co roku wcielają nowe pomysły dekoracji miasta. Poza samymi ozdobami świetlnymi serwują nam klasyczne włoskie Mercatino di Natale (jarmark bożonarodzeniowy), czy przejażdżkę pokaźnym młyńskim kołem z widokiem na miasto.
Poniżej porcja zdjęć z zaczarowanego Salerno. Buon Natale a tutti!


