Każdemu z nas, kto choć raz odwiedził Sycylię, przeszło przez myśl, że cudownie byłoby tam zamieszkać albo chociaż kupić domek letniskowy na tej urokliwej wyspie. Przecież poza widokami i pogodą, panuje tam taka sielankowa atmosfera. Jako że dla zdecydowanej większości kupienie domu na Sycylii jest jednak dość szalonym scenariuszem, podpowiadam, że po sycylijsku można żyć gdziekolwiek jesteście. To mentalność mieszkańców i styl życia tworzą klimat miejsca.

Kontynuując obserwację sycylijskiego społeczeństwa, zastanawiałam się nad tym, dlaczego wydaje mi się, że żyje im się prościej niż nam. Chyba właśnie dlatego, że prowadzą proste życie. Proste nie w znaczeniu łatwe, ale zdecydowanie mniej skomplikowane niż nasze. Kierując się starymi przysłowiami w dialekcie sycylijskim, zebrałam kilka podstawowych cech składających się na tzw. sicilianità, czyli sycylijskość, jako usposobienie i podejście do życia.

A matinata fa a iurnata. – Jaki poranek, taki cały dzień.

Sycylijczycy dbają o to, aby dobrze rozpocząć dzień. Większość z nich nie wyobraża sobie poranka bez codziennego rytuału – espresso, bądź cappuccino w towarzystwie słodkiego rogalika albo granity. Siciliani bardzo rzadko jedzą śniadanie w domu. Ceny na wyspie nie są wygórowane, wiec kawa z granitą to wydatek rzędu 3 euro, a nic nie dorówna oryginalnej pistacjowej, bądź migdałowej granicie.

Cu accurza allonga e cu allonga accurza. – Kto się spieszy, zazwyczaj traci jeszcze więcej czasu.

Spiesz się powoli to kolejna maksyma życiowa Sycylijczyków. Ponaglanie rozwoju spraw według nich, jest zbędne, bo najważniejszy jest przecież rezultat. Jeśli to, co miało być zrobione, jest zrobione, to o co chodzi? Na wszystko przyjdzie czas, a gorączkowanie się dostarcza tylko niepotrzebnego stresu.

Bon tiempu e malu tiempu un dura tuttu u tiempu. – Dobre czasy i złe czasy nie trwają przecież przez cały czas.

Zakładanie apokalipsy, gdy tylko coś pójdzie nie tak, zdecydowanie nie jest w stylu Sycylijczyków! Nie mają w naturze załamywania się i cierpienia, chociaż lubią sobie czasem ponarzekać (tak, to wcale nie jest nasza cecha, południowcy potrafią zdrowo pozrzędzić!), jednak rzadko kiedy rzeczywiście umartwiają dłużej, niż jest to konieczne.

L’occhiu ni voli a parti – Oko też musi się nacieszyć.

Chyba nikogo nie zdziwi, jeśli powiem, że Włosi przywiązują dużą wagę do wyglądu fizycznego. Mimo ogromnych upałów na Sycylii, siciliani chętnie sięgają po koszule i długie eleganckie spodnie, aby po prostu dobrze wyglądać! Nie bez powodu włoski styl kojarzy się nam z szykiem i klasą. Chociaż Sycylia jest biedniejszym regionem, jej mieszkańcy nie zaniedbują tej kwestii. Młodzi, wychodząc wieczorem na kolację, czy imprezę poświęcają godziny na przygotowanie się. Czy jest to oznaką próżności? Raczej dość udaną próbą poprawienia sobie nastroju, ponieważ twierdzą, że gdy dobrze wyglądamy, dobrze się czujemy. Dokładnie to samo tyczy się także naszego otoczenia. Wystrój naszego miejsca pracy, czy miejsca zamieszkania wpływa na nasze samopoczucie, dlatego siciliani niewątpliwie dbają o detale.

Od dawna stawia się pytanie, czy to klimat wpływa na to jacy jesteśmy? Anglicy są ponurzy, bo ciągle u nich pada, Szwedzi mają depresje, bo rzadko świeci tam słońce, a Włosi są wiecznie zadowoleni z prostego powodu, że jest zawsze ciepło? Odpowiedzi nie da się jednoznacznie udzielić, ale zdecydowanie południowcy uchodzą za ludzi beztroskich i wiecznie zadowolonych. Docenianie małych rzeczy, życie bez pośpiechu i celebrowanie ulotnych momentów ma swój urok, trzeba jednak uważać, bo często beztroskie życie oznacza brak odpowiedzialności, a pełne zadowolenie idzie w parze z brakiem wymagań i ambicji.