Motoryzacyjna Werona

Większość wyjechała już do domów, na werońskich uliczkach coraz więcej miejscowych i coraz mniej turystów. To ostatnia okazja, aby odwiedzić Mercatino di Natale zanim całe miasto ogarnie karnawałowa atmosfera. Jak wspomniałam wczesniej w sobotę (20 grudnia) odbyła sie manifestacja Babbo Natale in Moto. Ogromne ilości motocyklistów w strojach mikołajów przyjechały na Piazza Bra’. Strzelam, że jeździli w kółko, gdyż nie sądzę, że mogło przybyć ich aż tyle. Wydarzenie co prawda mało świąteczne, ale zdecydowanie przyciągnęło fanów motoryzacji. Czytaj dalej

Na przekór strajkom, czyli ucieczka przed egzaminem aż do Azji

Cała Werona od miesiąca obklejona jest plakatami Festival dell’Oriente. Osobiście nigdy nie zachwycałam się Azją, ale jako że organizują już 9 edycję festiwalu we Włoszech znaczy, że wydarzenie jest warte uwagi. Padwa oddalona jest o jedyne 6 euro pociągiem, który niestety nie przyjechał (drugi strajk pociągów w tym tygodniu), ale podróż zaplanowałyśmy na dzień przed egzaminem, więc w imię ,,wszystko byle się nie uczyć”, dotarłyśmy coraz bardziej modnym zarówno w Polsce, jak i we Włoszech Blablacarem i jak zwykle… było warto!

Czytaj dalej

Un pezzo di Sicilia a Verona/Kawałek Sycylii w Weronie

Święta Łucja zamiast Świętego Mikołaja i węgielki zamiast rózg. Jak wiemy tradycje włoskie różnią się od naszych, ale tu dodatkowo tradycje różnią się w zależności od regionu! Tak naprawdę na blogu nie pojawił się jeszcze żaden konkretny wpis o Weronie, a przecież o tym miałam pisać…

Od początku grudnia w całym mieście można zaobserwować wzrost liczby straganików i marketów. Nie ograniczają się one już tylko do Piazza delle Erbe, gdzie cały rok dostaniemy werońskie pamiątki i przysmaki. Mamy już swój Mercatino di Natale, jak ten w Trento, a od wczoraj także Mercatino di Santa Lucia! W nocy z 12 na 13 grudnia albowiem włoskie bambini, szczególnie te z Werony, oczekują przyjścia świętej Łucji z Syrakuz…

Czytaj dalej

Mercatino di Natale, czyli świąteczna komercja pełną parą

Za oknem 15 stopni, na śnieg raczej też nie ma co liczyć, włosi jednak znają się na tworzeniu sztucznej świątecznej atmosfery. Na fejsbukowych tablicach naszych erasmusowych znajomych coraz częściej gości ogłoszona przez Skyscannera lista najpiękniejszych Mercatini di Natale 2014 (jarmarków bożonarodzeniowych) we Włoszech. Najbliższy od nas to ten w Trento. Tani bilet i grzane wino? Cóż więcej trzeba biednemu studentowi?

Czytaj dalej

CioccolaTÓ to jest to!

Turyn odwiedzony przeze mnie pierwszy raz w życiu, powitał mnie miłą i smaczną niespodzianką. Otóż 21 listopada, dokładnie w dzień mojego przyjazdu, rozpoczęły się turyńskie coroczne targi czekolady.

Na placu świętego Karola (Piazza San Carlo), jednym z najważniejszych w tym mieście, co roku przez ostatni tydzień listopada odbywa się Fiera del cioccolato. Czyż istnieje lepszy czas na odwiedzenie Turynu?

Czytaj dalej

Jesus Christ… coż za spektakl !

Najbardziej znany włoski amfiteatr? Oczywiście Koloseum. Arena w Weronie mimo tego, iż pod względem wielkości plasuje się dopiero na trzecim miejscu we Włoszech, jest miejscem,w którym wystawiane są oryginalne broadwayowskie spektakle.

My, w sumie z przypadku, a raczej z braku innych opcji (ponieważ jest już mocno po sezonie) wybrałyśmy spektakl ,,Jesus Christ Superstar” i zdecydowanie polecamy!

Czytaj dalej